Sex z dyrektorem
Pewnego dnia mój syn przyszedł z szkoły i powiedział "dyrektor cię wzywa". Spytałam się syna "że co"? Co zrobiłeś? Syn odpowiedział, że z kolegami gaśnice uruchomił. Od razu poszłam do szkoły. W technikum dyrektor powiedział, że syn jest pełnoletnii i go wyrzuci ze szkoły. Ja prosiłam o litość, bo został 1 miesiąć do zakończenia szkoły. Dyrektor powiedział, że może syn zostać w szkole, ale jest warunek. Chcę panią codzienie walić. Zastanowiłam się i się zgodziłam. Dyrektor powiedział, że zaczynamy od dziś. Zamknął drzwi rozpiął rozporek wyjął kutasa i kazał ssać. Potem położyłam się na biurko ściągnełam majtki i podwinełam sukienkę do góry, a on włożył mi do cipki kutasa. Prosiłam go, żeby nie kończył we mnie bo mam dni płodne, ale odpowiedział, że go to nic nieobchodzi. Kiedy mnie ruchał spytał ile mam lat. Odpowiedziałam 44. Powiedział, że ma 54. Jak skończył powiedział, że jestem brzydka i mam małe cycki i on nie będzie mnie ruchać. Ja spytałam, czy mój syn zostanie w szkole, on na to odpowiedział, że tak. Podziękowałam i wyszłam z gabinetu. Następnego dnia poszłam do apteki po test ciążowy. Całe szczęscie nie byłam w ciąży.
Zostaw komentarz
Podobne opowiadanie
CUDOWNE KRYSZTAŁKI